Informacje

Nietrzeźwy kierujący próbował „wykupić się” łapówką

Za próbę wręczenia łapówki, niezatrzymanie się do kontroli, jazdę „na podwójnym gazie” i krótkotrwałe użycie cudzego pojazdu odpowie 22-letni kierujący skodą. Mężczyzna chcąc uniknąć odpowiedzialności za swoje lekkomyślne zachowanie oferował policjantom 1000 złotych łapówki. Teraz za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.

8 czerwca 2024 roku o godzinie 22.20 policjanci pojechali na ulicę Zgierską w Konstantynowie Łódzkim. Na miejscu miał znajdować się nietrzeźwy kierujący. Interweniujący funkcjonariusze zauważyli wskazany, przez zgłaszającego, pojazd na ulicy Dobrej. Auto stało na myjni samochodowej, lecz po chwili ruszyło w stronę centrum miasta. Mundurowi włączając sygnały uprzywilejowania natychmiast pojechali za nim. Kierujący jednak zlekceważył polecenie zatrzymania się i kontynuował jazdę. Ostatecznie, po krótkim pościgu, stróże prawa zatrzymali 22-latka siedzącego za kierownicą skody. Od mężczyzny czuć było alkohol. Badanie alkomatem potwierdziło, że jechał „na podwójnym gazie”. Mieszkaniec powiatu pabianickiego miał w organizmie niemal 2 promile alkoholu. W trakcie policyjnej kontroli okazało się, że auto, którym się poruszał, nie należy do niego. Mężczyzna bez zgody właściciela wziął kluczyki i skorzystał z jego samochodu. Za tego rodzaju czyn kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. Podobny wymiar kary grozi za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. Dodatkowo wobec takiej osoby sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, nawet na piętnaście lat. Lista przestępstw, które popełnił mężczyzna na tym jednak się nie kończy. Przed sądem odpowie także za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Co gorsze, chcąc uniknąć odpowiedzialności za swoje lekkomyślne zachowanie, zaproponował funkcjonariuszom pieniądze. 1000 złotych łapówki miało umożliwić mu „polubowne załatwienie sprawy”. Policjanci przestrzegali go przed takim zachowaniem, informując, że jest to przestępstwo. Mężczyzna był jednak nieugięty i dalej oferował udzielenie korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. 22-latek został przesłuchany i usłyszał już zarzuty. Sprawa trafi do sądu, gdzie zatrzymany może usłyszeć wyrok nawet 10 lat pozbawienia wolności.

podkom. Agnieszka Jachimek

Powrót na górę strony