15-latek zabrał znajomemu samochód i rozbił się na drzewie
Policjanci ustalili personalia 15-latka, który cudzym samochodem rozbił się na drzewie i uciekł z miejsca zdarzenia. Wcześniej spowodował kolizję z innym pojazdem. Sprawa nastolatka trafi do sądu rodzinnego.
15 czerwca 2016 roku w godzinach popołudniowych dyżurny otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej, mającej miejsce przy skrzyżowaniu ulic Szewskiej/Kościelnej w Pabianicach. Przybyli na miejsce policjanci drogówki zastali na miejscu rozbitego fiata uno, a po kierowcy nie było śladu. Dzięki informacjom przekazanym przez świadków mundurowi ustalili personalia sprawcy. Okazało się, że 15-latek wykorzystując chwilę nieuwagi swojego znajomego zabrał mu samochód z pozostawionymi w stacyjce kluczykami i odjechał wraz pasażerem. Cudzym autem szarżował po ulicach Pabianic i spowodował dwie kolizje drogowe. Najpierw przy ul. Poprzecznej zarysował seata. Chwilę później przy pobliskim skrzyżowaniu rozbił fiata uno na drzewie. Nastolatek wraz z pasażerem uciekli z miejsca zdarzenia. Policjanci udali się do domu 15-latka, by wyjaśnić jego karygodne zachowanie. Na miejscu go nie zastali. Dopiero w godzinach wieczornych chłopak stawił się z matką na komendzie. Policjanci zbadali jego stan trzeźwości. Był trzeźwy. Sprawa nieletniego trafi do sądu rodzinnego.