Sprawca kradzieży z włamaniem wpadł z łupem
Pabianiccy kryminalni zatrzymali sprawcę kradzieży z włamaniem. Amator cudzego mienia wyniósł elektronarzędzia z terenu ogródków działkowych. Na domiar złego wpadł zaraz po tym, jak wyszedł ze sklepu nie płacąc za „zrobione przez siebie zakupy”. 34-latek został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, że mężczyzna działał w ramach recydywy grozi mu wyższy wymiar kary.
W połowie marca 2024 roku na terenie ogródków działkowych doszło do kradzieży z włamaniem. Zdarzenie miało miejsce na ulicy Bugaj w Pabianicach. Sprawca przestępstwa wyniósł elektronarzędzia z altany, a następnie sprzedał je w okolicznym lombardzie. Pokrzywdzony wycenił wartość strat na kwotę 300 złotych. Sprawą zajęli się kryminalni z pabianickiej komendy. Wnikliwa i skrupulatna praca stróżów prawa zaowocowała ustaleniem tożsamości amatora cudzego mienia. 20 maja 2024 roku mężczyzna został zauważony na ulicy Skłodowskiej w Pabianicach. Policjanci zatrzymali 34-latka, który jak się okazało miał dużo więcej na sumieniu. Funkcjonariusze znaleźli przy pabianiczaninie dwa nowe akumulatory, zestaw wierteł i otwornice. Mężczyzna przyznał, że narzędzia ukradł chwilę wcześniej z terenu sklepu. Dyżurny komendy o godzinie 13.50 przyjął zgłoszenie o kradzieży, do której doszło na ulicy Grota Roweckiego w Pabianicach. Stróże prawa odzyskali mienie warte 1241 złotych, a sprawca trafił „na policyjny dołek”. 34-latek odpowie również za kradzież z włamaniem do pomieszczenie gospodarczego znajdującego się na terenie ogródków działkowych, na ulicy Jana Pawła II w Pabianicach. Niszcząc okna, mężczyzna dostał się do wnętrza budynku. Jego łupem padły wówczas nożyce do przycinania żywopłotu. Pokrzywdzony wycenił wówczas wartość strat na kwotę 3650 złotych. Pabianiczanin nie uniknie również kary za kradzież wartych 1142 złote narzędzi. Do zdarzenia doszło 30 kwietnia 2024 roku na terenie sklepu mieszczącego się na ulicy Grota Roweckiego w Pabianicach. 34-latek został już przesłuchany i usłyszał zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, że działał w ramach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa, grozi mu wyższy wymiar kary.
Sierżant sztabowy Agnieszka Jachimek