Przed policją ukrył się w psim kojcu
Policjanci podczas interwencji domowej zatrzymali poszukiwanego sprawcę kradzieży rozbójniczej. 44-latek ukrył się przed patrolem w małym, ciasnym psim kojcu.
Pabianiccy policjanci od pewnego czasu zajmowali się sprawą kradzieży rozbójniczej, do której doszło pod koniec stycznia 2019 roku przy ul. św. Jana w Pabianicach. Wówczas, pod wskazany adres pracownik firmy dostarczył węgiel opałowy. W chwili, gdy rozliczał się z kupującym, dwóch mężczyzn skradło z jego pojazdu pieniądze. Sprawcy zaczęli uciekać. Pokrzywdzony ruszył w pościg za nimi. Złodzieje, chcąc utrzymać się w posiadaniu gotówki, zagrozili 59-latkowi użyciem noża oraz stłuczonej butelki tzw.,,tulipana”. Mężczyzna w obawie o swoje życie i zdrowie zaprzestał dalszej gonitwy. Sprawcy oddalili się w kierunku centrum miasta i rozeszli w różnych kierunkach. Dzięki wnikliwości i zaangażowaniu policjantów pionu kryminalnego szybko ustalono personalia sprawców. Jednak ci po dokonanym przestępstwie ukrywali się przed organami ścigania. Jeden ze sprawców wpadł w ręce mundurowych podczas interwencji domowej, która miała miejsce 3 lutego br. w jednym z mieszkań przy ul. Karniszewickiej. 44-latek na widok policjantów uciekł przez przez balkon i schował się w w ciasnym psim kojcu. Mężczyzna został zatrzymany do dyspozycji pabianickiej prokuratury. Usłyszał zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej. Czyn ten zagrożony jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec podejrzanego sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Zatrzymanie jego wspólnika jest tylko kwestią czasu.