Kolizja zakończona deportacją sprawcy
Pabianiccy policjanci zatrzymali 40-letniego cudzoziemca, który jadąc bez uprawnień doprowadził do zdarzenia drogowego. Wobec Białorusina zastosowano tryb przyspieszony i dzisiaj został doprowadzony przed oblicze sądu. Mundurowi wszczęli wobec niego procedurę deportacyjną i przetransportowali go do placówki Straży Granicznej w Łodzi.
30 września o godzinie 19.25 policjanci z pabianickiej „drogówki” pojechali do Górki Pabianickiej, gdzie zderzyły się dwa pojazdy. Interweniujący funkcjonariusze zastali na miejscu 35-letnią kierującą pojazdem marki Peugeot oraz 40-latka podróżującego oplem. Z relacji uczestników kolizji wynikało, że mężczyzna jechał z Konstantynowa Łódzkiego w kierunku Pabianic. W pewnym momencie zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącą z przeciwnego kierunku kobietą. Oboje byli trzeźwi. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że obywatel Białorusi nie posiada uprawnień do kierowania i… przebywa w Polsce nielegalnie.
Wobec mężczyzny zastosowano tryb przyspieszony i dzisiaj został doprowadzony przed oblicze sądu. Za popełnione wykroczenia pabianicki wymiar sprawiedliwości ukarał go grzywną i zakazem prowadzenia pojazdów. Ponadto policjanci wszczęli wobec niego procedurę deportacyjną. Komendant Powiatowy Policji w Pabianicach wystąpił z wnioskiem do Komendanta Placówki Straży Granicznej o wydanie decyzji zobowiązującej cudzoziemca do opuszczenia kraju. Na podstawie obowiązujących przepisów funkcjonariusze Straży Granicznej podejmą dalsze działania związane z jego wydaleniem.
Nie było i nie będzie przyzwolenia na to, aby ktokolwiek bez względu na narodowość stwarzał swoim zachowaniem zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. W takich przypadkach wydawane będą bowiem decyzje, w sprawie zobowiązania cudzoziemca do natychmiastowego powrotu. Funkcjonariusze podkreślają, że ich działania nie są wymierzone przeciwko obcokrajowcom, lecz mają na celu egzekwowanie obowiązującego prawa i ochronę interesu publicznego.
podkomisarz Agnieszka Jachimek