Brak wyobraźni za kółkiem
Pomimo prowadzonych działań policyjnych, akcji informacyjnych czy przestrzegania o skutkach jakie niosą za sobą nietrzeźwi kierujący, wciąż zdarzają się osoby, które to lekceważą i swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem narażają na niebezpieczeństwo siebie i innych użytkowników dróg. Podczas minionego weekendu 5 pijanych kierowców spowodowało zdarzenia drogowe. Rekordzista miał ponad 3,6 promile alkoholu w organizmie.
Podczas minionego weekendu policjanci ruchu drogowego odnotowali kilka zdarzeń drogowych z udziałem pijanych kierowców. To również dzięki postawom obywatelskim innych kierowców nieodpowiedzialni sprawcy zostali wyeliminowani z ruchu i odpowiedzą karnie za naganne zachowanie. Do pierwszego zdarzenia doszło 8 grudnia przed godziną 15:00 przy skrzyżowaniu ul. Partyzanckiej z Piłsudskiego. Pijany kierowca peugeota, jadąc w kierunku Łodzi wjechał na skrzyżowanie, gdy paliło się czerwone światło sygnalizatora. Samochód uderzył w prawidłowo przechodzącą po pasach na zielonym świetle 16-latkę. Dziewczyna z obrażeniami ciała trafiła do CZMP w Łodzi. 46-letni sprawca był pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Do kolejnego zdarzenia doszło 9 grudnia 2017 roku przed godziną 15:00. Dyżurny pabianickiej komendy powiatowej skierował partol na drogę ekspresową S8, gdzie w kierunku Warszawy miał poruszać się tir, którego kierujący nie zachowywał prawidłowego toru jazdy. Policjanci zauważyli opisany pojazd i podjęli próbę jego skontrolowania. Z uwagi na gabaryty DAF-a z naczepą, stróże prawa postanowili skierować ciężarówkę do najbliższego MOP w Guzewie w powiecie łódzkim-wschodnim. Niestety pomimo zmiany pasa ruchu DAF nie zwalniał. Na łuku drogi zjazdowej na MOP tir pojechał prosto wjeżdżając w bariery ochronne, a następnie do rowu melioracyjnego. Okazało się, że zestawem pojazdów kierował 41-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał w organizmie 3,67 promila alkoholu. Ustalono, że DAF wiózł ponad 20 ton prętów zbrojeniowych z Niemiec do Warszawy. Mężczyzna odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości.
Tego samego dnia doszło do kolejnych kolizji z udziałem pijanych kierowców. Po godzinie 17:00 w Ksawerowie przy ul. Wolskiej, 32-letni obywatel Ukrainy podczas gwałtowanego wyprzedzania rowerzysty, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup telefoniczny. Mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kilka godzin później policjanci ruchu drogowego zostali skierowani na ul. Bracką w Pabianicach, gdzie pijany kierowca skody uszkodził dwa zaparkowane pojazdy, daewoo i mitsubishi. Badanie alkomatem wykazało, że 47-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Nie posiadał również uprawnień do kierowania.
10 grudnia przed godziną 17:00 dyżurny otrzymał informację o ujęciu obywatelskim pijanego kierowcy, który jadąc drogą wojewódzką 485 od Pabianic w kierunku Bełchatowa spowodował dwie kolizje z innymi pojazdami. Najpierw ford zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył swoim lewym lusterkiem w lusterko jadącego prawidłowo volkswagena. Sprawca nie zatrzymał się i pojechał dalej w kierunku Bełchatowa. Pokrzywdzony zawrócił za winowajcą. Kilkaset metrów dalej pijany 57-latek uderzył w jadącego w tym samym kierunku opla. Po zderzeniu oba pojazdy zatrzymały się na poboczu. Świadek czując od sprawcy woń alkoholu, wyjął kluczyki ze stacyjki i powiadomił policję. 57-letni pabianiczanin miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Pamiętajmy, nietrzeźwi kierujący stanowią zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego – dla nas, naszych bliskich. Dlatego też reagujmy na tego typu przypadki. Nawet anonimowa informacja przekazana policjantom przyczynia się do wyeliminowania z dróg pijanych kierowców.
Od początku tego roku policjanci przebadali ponad 13 tys. kierujących i ujawnili 361 kierujących pod wpływem alkoholu. Pijani kierowcy na terenie powiatu pabianickiego spowodowali 50 zdarzeń drogowych, w tym 2 wypadki i 48 kolizji.
Policjanci apelują o zachowanie rozsądku i trzeźwego umysłu. Pamiętajmy, że nawet najmniejsza ilość wypitego alkoholu wpływa na nasze reakcje psychofizyczne.